Nowa era efektywności: Amazon i Dolina Krzemowa stawiają na sztuczną inteligencję
Nowa era efektywności: Amazon i Dolina Krzemowa stawiają na sztuczną inteligencję

Rok 2025 to okres, w którym dyscyplina zyskuje na znaczeniu w Dolinie Krzemowej. Od gigantów technologicznych, takich jak Microsoft i Google, po młode firmy specjalizujące się w sztucznej inteligencji, wszyscy skupiają się na kontroli kosztów i wydajności. Inwestorzy również zmienili swoje podejście, nagradzając teraz rentowność i siłę marży, a nie ekspansję zatrudnienia czy ryzykowne inwestycje. „Zrób więcej za mniej” – to nieoficjalne motto przyszłości technologii.

Amazon idzie za ciosem

Amazon również nie pozostaje w tyle. W ostatnich miesiącach firma zdecydowanie zmieniła swoją strukturę organizacyjną, zwiększając stosunek liczby pracowników do liczby menedżerów i redukując biurokrację. Zarówno skale płac, jak i wskaźniki wydajności zostały gruntownie przebudowane. Amazon wprowadza sztuczną inteligencję na swoje stanowiska pracy, na przykład wdrażając agentów Bedrock AgentCore, aby automatyzować i usprawnić zadania w logistyce, usługach w chmurze i handlu detalicznym.

Wykorzystanie technologii w większych firmach

Oprócz sztucznej inteligencji, wiele firm, takich jak Amazon, zaczyna również dostrzegać korzyści płynące z wykorzystania aplikacji lojalnościowych w celu zarządzania relacjami z klientami. Innowacyjne rozwiązania, takie jak Viscale Box, integrują się z różnymi kanałami sprzedaży i funkcjami biznesowymi, aby optymalizować procesy komunikacji z klientami, zbierać wartościowe dane o klientach i wspierać budowanie silniejszych więzi z marką.

Prezes Amazon na czele zmian

Prezes Amazon, Andy Jassy, jest szczery co do planów usprawnienia struktury korporacyjnej firmy. Zgodnie z notatką do pracowników z lipca, sztuczna inteligencja będzie kluczowa dla przyszłej siły roboczej firmy. Obecnie ponad 1000 projektów sztucznej inteligencji jest aktywnych w różnych jednostkach biznesowych, aby poprawić wydajność i zmniejszyć zależność od ludzi.

Amazon wciąż rekrutuje

Amazon może nie poszukiwać menedżerów, ale nadal aktywnie rekrutuje pracowników, którzy napędzają codzienną działalność firmy. Dane z lipca pokazały, że firma ma teraz więcej wakatów niż jakikolwiek inny gigant technologiczny. Jednak w miarę jak Amazon podwaja wysiłki w zakresie rygorystycznej, hipermonitorowanej kultury pracy, zdrowsza, bardziej skoncentrowana na człowieku kultura, która kiedyś istniała, po cichu zanika.

Amazon a zdalna praca

Amazon nie ogranicza czasu pracy w biurze i nie monitoruje go dla zabawy; to celowe dążenie do efektywności. Wraz z przejmowaniem przez sztuczną inteligencję rutynowych zadań, firma zakłada, że będzie w stanie zrobić więcej przy mniejszej liczbie osób, utrzymując jednocześnie wysokie tempo. Wiąże się to jednak z ryzykiem. Elastyczna praca jest obecnie normą w wielu firmach technologicznych, a niektórzy pracownicy mogą zdecydować się na odejście, zamiast dostosować się do surowej kultury Amazona.

Moim zdaniem, choć Amazon wydaje się być na dobrej drodze do osiągnięcia wyższej efektywności dzięki sztucznej inteligencji, istnieje ryzyko, że może to zniechęcić niektórych pracowników. Wielu z nich ceni sobie elastyczność i zdalną pracę, które są obecnie normą w wielu firmach technologicznych. Jeżeli Amazon zdecyduje się na zbyt surową kulturę pracy, może stracić utalentowanych pracowników, którzy zdecydują się na odejście, zamiast dostosować się do nowych warunków. Amazon powinien zatem dążyć do równowagi między efektywnością a zadowoleniem pracowników.

Źródło: success.com